Wykonanie
Minęła już chwila odkąd wróciłam z Bożego Narodzenia w domu rodzinnym i znów dopada mnie tęsknota... W tym roku wyjątkowo od dłuższego czasu spotkaliśmy się w dużym gronie, więc mogłam pochwalić się moim nowym świąteczno-magicznym odkryciem :) Kto powiedział, że aby piernik był idealny, musi długo dojrzewać? Te przekonania zburzył (nawet u babci!) cud przyniesiony przeze mnie do kuchni. W ciągu Świąt musiałam go "dorabiać" trzy
razy! I każdy, kto go próbował, z pełnymi ustami i rozanielonym wzrokiem mówił..."Najlepszyjakijadłem!"Piernik jest wilgotny w środku, przełożony
konfiturą śliwkową(najlepiej domowej roboty), po prostu rozpływa się w ustach!

fot. Arkadiusz WęgłowskiPrzepis znalazłam tu : http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/piernik_wilgotny_szybki/przepis.htmlZawiera moje małe "ulepszenia":)Składniki:125 g
masła + trochę do posmarowania formy1 szklanka
brązowego cukru2 łyżki płynnego
miodu2 łyżki
powideł śliwkowych (najlepiej domowej roboty)4 łyżeczki
przyprawy piernikowej1 łyżeczka
cynamonu1 i 1/3 łyżeczki (jeśli macie bardzo małe, to lepiej 2)
sody oczyszczonej2 pełne łyżki Inkiszklanka
mleka2
jaja - roztrzepane w miseczce2 szklanki
mąki pszennej tortowejtrochę
powideł śliwkowych do przełożenia (słoiczek powinien wystarczyć na całe ciasto)garść
otrębów,
płatków owsianych i
siemienia lnianego do wysypania formyPolewa:tabliczka
mlecznej czekolady (przekonałam się, że jednak Milka jest najlepsza zarówno do jedzenia, jak i topienia)1 łyżka Inki1/3 szklanki
śmietanki kremówki 30%-36%Przygotowanie:Keksówkę smarujemy
masłem bądź
margaryną, wysypujemy
otrębami , siemieniem i
płatkami owsianymi. Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.W dość sporym rondelku na małym ogniu rozpuszczamy
masło, dodajemy
cukier i mieszamy, aż masa się połączy. Następnie dodajemy
miód, powidła,
przyprawę piernikową i
cynamon. Chwilę podgrzewamy, cały czas mieszając. Zdejmujemy z ognia, chwilę czekamy ( w tym czasie możemy roztrzepać
jajka, które będą za chwilę potrzebne) i dodajemy
sodę, Inkę,
mleko i
jaja. Szybko mieszamy masę , aż do jej spienienia, po czym zaczynamy dodawać przez sitko
mąkę, cały czas mieszając. Upewniamy się, że w
masie nie ma żadnych grudek
mąki i przelewamy ją do keksówki.Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez ok.50 min, do godziny. I tu mam nadzieję, że wszyscy znają stary sposób babć sprawdzający, czy ciasto jest gotowe- wsadzamy drewniany patyczek w środek ciasta- jeśli jest mokry-należy jeszcze trochę ciasto podpiec, suchy oznacza, że jest gotowe:)Piernik pozostawiamy do wystygnięcia. Następnie kroimy go wzdłuż na pół i przekładamy
konfiturą.Teraz możemy przygotować polewę:Zagotowujemy
śmietankę w rondelku, odstawiamy z ognia, dodajemy Inkę , mieszamy, dodajemy połamaną
czekoladę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Polewamy nią piernik i wygładzamy. Zostawiamy do zastygnięcia.Smacznego!